Przyjdą roboty i zabiorą nam pracę! Czy aby na pewno?
W ostatniej dekadzie nasiliły się dyskusje na temat miejsca człowieka w nowoczesnym środowisku pracy. Publicyści, naukowcy, politycy, przedstawiciele biznesu, ale też i sami pracownicy, zaczęli się poważnie zastanawiać nad liczbą zawodów, które w przyszłości zostaną zredukowane przez sztuczną inteligencję, maszyny i roboty.
Wersja pesymistyczna
Przełomem był rok 2013, kiedy opublikowano wyniki badań przeprowadzonych przez oksfordzkich naukowców, Carla Benedikta Freya i Michaela Osborne’a. Raport dotyczył co prawda Stanów Zjednoczonych, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, byśmy mogli odczytywać go globalnie. Według oksfordzkich naukowców, aż 47% miejsc pracy w USA zagrożonych jest automatyzacją.
Jak szacuje McKinsey Global Institute, do 2030 roku nawet 160 milionów kobiet na całym świecie będzie zmuszonych zmienić zawód. Dlaczego akurat o paniach mowa? Automatyzacja najsilniej wdziera się w prace wykonywane dotychczas przez pracowników biurowych, księgowych czy planistów. Są to zawody w 72% obsadzane przez kobiety. Podobnie złowrogie sygnały płyną z Oxford Economics. Zgodnie z raportem instytucji, do 2030 roku maszyny odbiorą ludziom nawet 20 milionów miejsc pracy w przemyśle wytwórczym. Jednak nie wszystkie prognozy są tak ponure!
Wersja optymistyczna
Wspomniany wcześniej McKinsey Global Institute uspokaja, że przy wystarczającym wzroście gospodarczym, wprowadzaniu innowacji oraz inwestycji, na świecie może powstać wystarczająca liczba nowych miejsc pracy, by zrównoważyć wpływ automatyzacji. Podobnego zdania jest Światowe Forum Ekonomiczne. Zdaniem specjalistów z fundacji, nawet jeśli automatyzacja pochłonie 75 milionów miejsc pracy, to na ich miejsce powstaną 133 miliony kolejnych. I to jeszcze do 2022 roku!
Firma badawcza Forrester Research, która znana jest z ostrej walki ze szkodliwymi mitami dotyczącymi branży IT oraz nowoczesnych technologii, podkreśla, że automatyzacja to nie pojedynczy trend. W przygotowanym przez jej ekspertów opracowaniu pt. „Future of Work” czytamy, że na to, co stanie się w przyszłości (bliższej i dalszej) wpływają różne trendy, takie jak rozwój gig economy, zacieranie się granic między branżami, a także rosnąca potrzeba prywatności i przejrzystości. Zgodnie z raportem automatyzacja otworzy drzwi nowym możliwościom biznesowym, o których wcześniej nawet nam się nie śniło, stając się paliwem dla nowych strategii biznesowych. Zarówno przedsiębiorcy, jak i pracownicy, będą musieli zdobyć nowe umiejętności, które pomogą im w przystosowaniu się do pracy i życia w nowym świecie. Jest w tym jednak łyżka dziegciu. Zgodnie z raportem Forrestera, do 2030 roku zniknie 29% miejsc pracy, a jedynie 13% z nich otrzyma swoje nowe odpowiedniki.
Sytuacja jest złożona
Czy roboty zabiorą nam pracę? Jak można się domyślić, odpowiedź na to pytanie wykracza poza zdawkowe „tak” lub „nie”. Sytuacja jest o wiele bardziej złożona. Zwolennicy mrocznej (dla pracownika) wizji przyszłości lubią przywoływać casus branży motoryzacyjnej w USA z lat 70. i 80. XX wieku. Był to czas masowego zamykania fabryk samochodów. Powodem było przechodzenie na outsourcing i wprowadzenie pierwszych maszyn całkowicie zastępujących ludzi. Setki tysięcy osób straciło w ten sposób dobrze płatne i – jak im się wydawało – nienaruszalne miejsca pracy. Choć część pracowników została przekwalifikowana obejmując inne, często lepiej płatne stanowiska, wielu z nich pozostało na lodzie. Osoby, które przez 15 lub 20 lat pracowały w jednym miejscu, niemal w mgnieniu oka straciły zajęcie. Czy można doszukiwać się w tym pozytywnych aspektów? Oczywiście. Na miejsce niepotrzebnych już stanowisk wprowadzano nowe technologie, a wraz z nimi nowe miejsca do obsadzenia przez ludzi.
Wniosek? Rozwój technologii nie zawsze jest łaskawy dla człowieka, jednak nie możemy go uniknąć. Specjaliści podkreślają, że pełna automatyzacja to pieśń przyszłości. W najbliższej przyszłości roboty niemal na pewno nie zastąpią nas na miejscu pracy. Co więcej, taki „upgrade” może znacznie wpłynąć na naszą efektywność. Z kolei tam, gdzie maszyny się pojawią, powstanie wiele nowych stanowisk, polegających między innymi na opiece nad nową technologią.
Świat za dziesięć lat
Automatyzacja to nie tylko wyzwanie dla pracownika. Za dziesięć lat, a nawet już za pięć, rynek pracy będzie wyglądał zupełnie inaczej niż dzisiaj. Niektóre zawody znikną całkowicie, inne rozwiną się w nowych kierunkach. Pojawią się również zupełnie nowe zajęcia, na temat których trudno nam dziś rozmawiać. W związku z powyższym, pracodawcy będą musieli oferować pracownikom możliwość odpowiednich szkoleń albo liczyć się z utratą najlepszych ludzi na rzecz firm, które były w tym wyścigu pierwsze. Przyszłość, jak zwykle, należeć będzie do przedsiębiorczych, aktywnych i przezornych.
Chcesz wiedzieć, czy Twoje stanowisko pracy zagrożone jest przez automatyzację? Sprawdź! www.willrobotstakemyjob.com
Inne pomocne źródła: