Outsourcing i body leasing – która z form współpracy będzie dla ciebie najlepsza?
Znalezienie i zatrudnienie najlepszych specjalistów z branży IT to problem, z którym obecnie mierzą się nie tylko startupy, ale również potężne korporacje o ugruntowanej pozycji rynkowej. Te drugie coraz częściej przekonują się, że nawet olbrzymi budżet przeznaczany na działania HR-owe, nie musi gwarantować sukcesu. Okazuje się, że zatrudnianie nowych pracowników na pełny etat z myślą o konkretnym projekcie to średnio opłacalny układ. Tworzenie nowego stanowiska pracy to cały łańcuch stworzony z elementów, które generują spore koszty – począwszy od rozmowy kwalifikacyjnej, przez wyposażenie stanowisk pracy, po wynagrodzenia. W przypadku pracy nad jednym produktem nie ma to najmniejszego sensu. O wiele lepiej sprawdza się wtedy wynajęcie fachowców. Najpopularniejsze sposoby tego typu kooperacji to outsourcing i body leasing. Na pierwszy rzut oka nie różnią się one od siebie specjalnie – wszak każdy polega na korzystaniu z usług firmy zewnętrznej, która udostępnia nam swoich fachowców na czas określony. Gdzie zatem leży granica między nimi?
Body Leasing, czyli człowiek do konkretnego zadania
Mówiąc najprościej, body leasing jest formą outsourcingu polegającą na cyklicznym wynajmie specjalisty lub niewielkiej grupy specjalistów posiadających wiedzę i umiejętności niezbędne na różnych etapach rozwoju oprogramowania. Zwykle korzysta się z tej formy kooperacji, chcąc przyspieszyć prace nad projektem, dotrzymać deadline’ów, zapełnić luki w kompetencji aktualnego zespołu, a nawet w niektórych przypadkach, obniżyć koszty jego wdrożenia.
Firmy oferujące usługę body leasingu udostępniają swoich specjalistów, by ci pracowali dla innego przedsiębiorstwa przez okres uzgodniony w umowie. Kompetencje tychże fachowców powinny odpowiadać ściśle wymogom związanym z konkretnym projektem. W czasie trwania współpracy możliwa jest wymiana wynajętych specjalistów, by zapewnić zleceniodawcy ciągły dostęp do ludzi posiadających kompetencje niezbędne do rozwoju projektu. Kluczem do sukcesu jest, by firma leasingująca potrafiła zarządzać swoim specjalistą, tak by ta współpraca była efektywna.
Więcej na temat body leasingu przeczytasz tutaj.
Outsourcing, czyli zespół, który ogarnie całość
Outsourcing, o którym pisaliśmy już wielokrotnie na łamach niniejszego bloga, np. tutaj, umożliwia współpracę z zespołem specjalistów bez konieczności nadmiernego angażowania zasobów ludzkich firmy zamawiającego (pamiętajmy jednak, że zawsze będziemy potrzebować kogoś do przeprowadzenia warsztatów, udzielania odpowiedzi na nasze pytania, akceptowania dem etc.). Różnica polega na tym, że w przypadku outsourcingu nie korzystamy z umiejętności jednej osoby, która pomaga w konkretnym zadaniu, ale z zespołu specjalistów pracujących komplementarnie nad konkretnym problemem. Jest to rodzaj współpracy, który zdejmuje ze zleceniodawcy konieczność posiadania wiedzy na temat poszczególnych etapów rozwoju oprogramowania. Co więcej, fachowcy mogą pracować z dowolnego miejsca na Ziemi. Rola klienta polega wyłącznie na akceptacji lub zgłaszaniu ewentualnych uwag do przekazanego produktu.
Czy to się w ogóle opłaca?
Podstawowym atutem obu rozwiązań jest przede wszystkim oszczędność – zarówno, jeśli chodzi o nakłady finansowe, jak i czas poświęcany zwykle na rekrutację specjalistów. Korzystanie z outsourcingu lub body leasingu pozwala na korzystną redukcję. Firma nie musi tworzyć specjalnego stanowiska lub stanowisk w celu realizacji jednego projektu. Oba omawiane rozwiązania gwarantują oszczędność na wielu polach, począwszy od zespołu, przez sprzęt, szkolenia, konieczne licencje, na powierzchni biurowej kończąc. Jednak najważniejszą zaletą outsourcingu, o której zapewne jeszcze nie raz wspomnimy w tym blogu, jest możliwość pozyskiwania najlepszych fachowców z branży IT na krótki okres czasu. Potężnym błogosławieństwem dla firmy jest tutaj brak sztywnych kosztów związanych zwykle z klasycznymi formami zatrudnienia, takich jak m.in. utrzymanie miejsca pracy, comiesięczne wynagrodzenia (pomimo ukończenia prac nad projektem), składki itd.
Outsourcing i body leasing – na co warto zwracać uwagę
Czynnikami, które w największym stopniu wpływają na całość współpracy między zleceniodawcą a software housem jest właściwy wybór dostawcy i wczesna faza negocjacji. Skrupulatny przegląd referencji oraz dokładne przestudiowanie umowy to absolutna podstawa. Jednym z kardynalnych błędów popełnianych przez wiele firm wchodzących we współpracę opartą na body leasingu jest zazwyczaj słaba identyfikacja profilu kandydata. Chcąc pozyskać najlepszego fachowca w okolicy, zleceniodawcy zwykli rozglądać się za specjalistą o kompetencjach zbyt rozległych w stosunku do rzeczywistych wymogów projektu. Konsekwencją jest zdecydowanie za duży koszt usługi oraz rozciągnięty ponad miarę czas jej realizacji. Chcąc uniknąć tego typu sytuacji, należy wyznaczyć Product Ownera [PO], który będzie brał czynny udział w spotkaniach zespołu i weźmie pełną odpowiedzialność za postępy prac.
Jak się rozliczać?
Zarówno w przypadku outsourcingu jak i body leasingu można stosować umowy oparte na czasie realizacji zadania lub cenach stałych. Pierwsza z wymienionych form opiera się o tzw. timesheet z godzinami, które specjalista poświęcił na pracę przy projekcie. W drugim przypadku dokonuje się oceny całości wykonanego zadania, biorąc pod uwagę takie czynniki jak założenia projektu, efekt końcowy, a nawet wydajność całego zespołu. Wybór konkretnego modelu zależny jest w równej mierze od preferencji klienta, jak i modelu, w jakim pracuje software house. Doświadczeni klienci rekomendują często metodę Time & Material, o której pisaliśmy w jednym z wcześniejszych tekstów.
Co wybrać?
Klasyczny outsourcing, czy body leasing? Cóż, odpowiedź na tak zadane pytanie nie odkryje przed nikim Ameryki. Jak w przypadku innych dealów, tak i tutaj wybór właściwego modelu uzależniony jest przede wszystkim od indywidualnych preferencji oraz potrzeb. Nie obejdzie się bez solidnej analizy, na której bazie klient zdecyduje o formie dla niego najkorzystniejszej (taki wybór może być zdeterminowany specyfiką samego projektu). Body leasing rekomendowany jest zwykle firmom, dla których tworzenie oprogramowania to nie pierwszyzna. Klient tego typu potrzebuje przede wszystkim wsparcia ze strony jednego specjalisty, który czuwał będzie nad powodzeniem projektu. Analogicznie outsourcing powinien być pierwszym wyborem w przypadku firm niezwiązanych ściśle z branżą IT, które potrzebują kompleksowego wsparcia przy realizacji zadania.
TWORZYMY INNOWACJE ZAPROGRAMOWANE NA ROZWÓJ TWOJEGO BIZNESU