Zacierane rzeczywistości

Zacznijmy od tego, że na przestrzeni ostatnich lat, rzeczywistość pomiędzy prowadzeniem sklepu stacjonarnego i sklepu on-line zaczęła się w znacznym stopniu zacierać. Co to oznacza dla właścicieli tych firm? Mimo, że sklepy stacjonarne wciąż cieszą się bardzo dużym powodzeniem i zainteresowaniem klientów, to w większości przypadków sprzedaż rozpoczyna się dużo wcześniej. Brak czasu lub potrzeba porównania cen względem produktu, który interesuje konsumenta sprawiają, że wolimy najpierw zajrzeć do „sieci”, aby znaleźć to, co nas interesuje. W następnym kroku sprawdzamy i porównujemy możliwości cenowe. Jeżeli okaże się, że znaleźliśmy interesujący nas produkt, ale siedziba sklepu jest zbyt daleko lub jest on otwarty w godzinach, w których akurat wykonujemy inne czynności i nie możemy udać się tam osobiście, wybierzemy zakupy przez Internet. Nie oznacza to jednak, że prowadząc sklep stacjonarny powinniśmy go bezwzględnie zamknąć ze względu na trendy lub przychody ze sprzedaży internetowej wyższe od tych ze sprzedaży tradycyjnej. Wciąż bowiem istnieje pokaźna grupa Klientów, którzy przed zakupem mają potrzebę dotknąć i obejrzeć interesujący ich produkt. Dotyczy to zwłaszcza produktów o wysokiej wartości lub tych dobieranych indywidualnie, jak odzież czy obuwie. Oficjalne statystyki Google mówią, że aż 85% Klientów rozpoczyna swoje zakupy w jednym kanale, a kończy je w innym. Na koniec 2016 roku aż 70% przedsiębiorców działających w rynku e-commerce odnotowało wzrosty zysków. Aż 45% spośród nich odnotowało wzrost zysku o 20%.

eCommerce – dlaczego Klient dokonuje zakupów przez Internet?

Istnieje kilka determinantów decyzji o zakupie internetowej lub stacjonarnej. Bardzo często, głównym z nich jest cena. Zbudowanie platformy e-commerce oznacza dla przedsiębiorcy wcale nie małe koszty. Zarządzanie nią wiąże się z odpowiednią wiedzą i kompetencjami, jednak często bilans końcowy wychodzi korzystniej. Dlaczego? Wyeliminowane zostają koszty lokalu, eksploatacji mediów, pracowników, którzy powinni być na miejscu. Niezależnie od tego, czy w sklepie znajdują się aktualnie Klienci, czy też nie. Prowadząc sklep internetowy, koszty można rozłożyć na wiele innych obszarów. Jeżeli w danej chwili nie ma potrzeby obsługi sprzedaży, magazynu lub innych obszarów naszej platformy e-commerce, to zawsze będą do przeanalizowania inne dane statystyczne, sprzedażowe lub działania wspierające sprzedaż, jak choćby kampanie marketingowe. Dzięki temu, w ramach jednego stanowiska możemy osadzić kilka spójnych ze sobą kompetencji. Jak to wpływa na koszty produktów? Taka strategia pozwoli na operowanie ceną, a jak już wiadomo, jest ona często jednym z głównych determinantów decyzji o zakupie, o czym świadczą oficjalne dane Gemius ujawniające, że ponad 50% osób dokonuje zakupów internetowych właśnie ze względu na niższą cenę. Kolejnym aspektem może być koszt wysyłki i czas dostarczenia towaru do Klienta. Ten czynnik wpływa na aż 44% konsumentów. Na szczęście rynek jest w tej kwestii hojny dla przedsiębiorców i spośród firm kurierskich możemy wybierać nie tracąc na jakości świadczonych usług.

Zobacz także

Ostatnie wpisy

<
>